poniedziałek, 8 lipca 2013

Honen-sai








Ten post na pewno pokaże niektórym osobom, że jednak miały rację o "dziwności" Kraju Kwitnącej Wiśni. Na pewno takie osoby pomyślą "miałem/miałam rację!", jednak co z tego! Pomijając te osoby... Mi najbardziej podoba się fakt, że mieszkańcy Japonii nie kryją się z tym, iż mają takie święto... Nie interesuje ich opinia "co powiedzą obcokrajowcy". Nie wstydzą się, a nawet czerpią z tego niesamowitą zabawę.






Honen-sai (Hōnen Matsuri - dożynki) - festiwal płodności (a może prościej ujmując męskiego członka), który jest obchodzony każdego roku 15 marca w Japonii. Znaczeniem tego festiwalu jest błogosławieństwo zbiorów, dobrobytu i płodności - ma to charakter religijny.


                                    http://farm1.staticflickr.com/46/113541949_99b5499be7_z.jpg?zz=1

 
Podczas festiwalu zostaje przeniesiony dwu i pół metrowy drewniany, męski członek przez całe miasto do świątyni Tagata Jinja, w której czci się żeńskie bóstwo płodności.
Festiwal rozpoczyna się o godzinie 10; przy Tagata Jinja są sprzedawane różne rodzaje żywności i upominki w kształcie męskiego członka. O 14:00 ludzie zbierają się na procesję, na której kapłani Shinto modlą się i udzielają błogosławieństwa uczestnikom, jak i na tym drewnianym, męskim członku. Także droga, którą maja przejść, jest obsypywana solą w celu oczyszczenia. W czasie parady przechodzą kolejno: kapłan obsypujący drogę solą, za nim kolejny kapłan trzymający obraz/ wizerunek członka. Za nimi podąża grupka muzyków; kobiety 36letnie (prawdopodobnie takie, którym grozi bycie starymi pannami). A za nimi kolejni kapłani. Festiwal kończy się o 16:30.


http://upload.wikimedia.org/wikipedia/commons/thumb/f/f2/H%C5%8Dnen_Matsuri_2.JPG/800px-H%C5%8Dnen_Matsuri_2.JPG



Zaskoczeni? A może ktoś nagle nabrał ochoty, by uczestniczyć w takim czymś? Z pewnością jest to interesujące i bardzo zaskakujące, bo gdzież moglibyśmy mieć taki festiwal w Polsce. Dla jednych byłaby to hańba, dla innych wstyd, jednak dla Japończyków to czysta zabawa. Ciekawe, jaki jeszcze pomysł wpadnie im do głowy?

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz