wtorek, 24 grudnia 2013

Kolejna dawka cytatów!


Tym razem cytaty głównie z FMA oraz Kara no kyoukai.



"Zamieńmy ten ból i łzy na gwiazdy. Stwórzmy światło, które da jaśniejsze jutro. (...) Nawet, jesli mamy wątpliwości, wciąż idziemy. Sprawmy, żeby chociaż to się nie zmieniło" (FMA Brotherhood)


"Serce umiejące jedynie akceptować lub odrzucać jest niby doskonałe, często jednak jest samotne" (Shiki, Kara no kyoukai)



"Ludzie przywiązani do swojego ciała są otwarci na innych, zaś ci, którzy przywiązani nie są, często zostają introwertykami" (Shiki, Kara no kyoukai)



"Lekcja pozbawiona bólu nie ma znaczenia. To dlatego że nie można otrzymać czegoś, nie poświęcając niczego w zamian. Jeśli jednak przetrwasz bolesne lekcje i wyciągniesz z nich wnioski, będziesz miał serce mocniejsze niż cokolwiek innego" (Ed, FMA Brotherhood)



"Śmierć jest tak samotna i bezwartościowa... Śmierć jest tak ciemna i złowroga... Śmierć jest straszniejsza od czegokolwiek innego." (Shiki, Kara no kyoukai)

"Wzrok to nie to, co widzą twoje oczy, ale to, co przetwarza twój mózg. Nie potrafimy dostrzec więcej niż mózg zdoła przetworzyć" (Aozaki Touko, Kara no kyoukai)


"Ludzie nie potrafią przeżyć poza swoją klatką." (Aozaki Touko, Kara no kyoukai)


"Ból to nie coś, co musisz znosić. Ból to coś, o czym musisz mówić" (Kokutou Mikiya, Kara no kyoukai)


"Obietnice, które nigdy nie powinny być zawarte, znowu próbują odebrać nam przyszłość, do której dążymy" (FMA Brotherhood)


"Ludzie mogą żyć, kierując się samym rozumem, ale osobowość bazująca na samym rozumie nigdy nie zacznie respektować nad samym sobą" (Shiki, Kara no kyoukai)


"Nie zamierzamy już powrócić do tamtych czasów, poszukujemy jedynie tego utraconego nieba. (...) Grzech nie kończy się łzami, musisz cierpieć i nieść to brzemię na zawsze." (FMA Brotherhood, opening1)


Merī kurisumasu !



メリークリスマ  !! 





(Powyższe "krzaczki", "domki" czy jak kto woli, są zapisane w katakanie i oznaczają 'Wesołych Świąt" w języku japońskim...)

W tym jakże wspaniałym dniu życzę każdemu wszystkiego, co najlepsze! Spełnienia marzeń, wszelkich pomyślności i dużo zdrowia oraz szczęścia. I życzę też wielu nowych (pomyślnie zakupionych lub ściągniętych) mang oraz anime na nowy rok, które zaprą dech w piersiach! Jeśli macie swoje drugie połówki, to radości i miłości, a jak jeszcze nie, to byście znaleźli tą idealną dla was osobę :3. No i przede wszystkim: udanego, pijanego (i/lub pełnego słodyczy) sylwestra! 

















/Aiyumi/

poniedziałek, 23 grudnia 2013

Ochazuke





Zamiast jadać zupki chińskie (chociaż też są świetne), można zrobić samemu zupę w stylu japońskim... Ochazuke to zupa z zielonej herbaty.

Przepis jest na 4 porcje.

Składniki:
  • ziarenka białe sezamowe (1 łyżka)
  • 1 kwadrat nori
  • 3 filiżanki gotowanego ryżu
  • 2 filiżanki zaparzonej zielonej herbaty
  • trochę świeżej rukwi rzecznej lub rzeżuchy
  • 1 płaska łyżeczka wasabi

Przygotowanie:
  1. Upraż ziarenka sezamowe (wsyp na suchą patelnię i podgrzewaj na średnim ogniu aż do uzyskania brązowego koloru)
  2. Rozdziel ryż do misek (do 4), posyp sezamem i gałązkami rukwi. 
  3. Przed pokrojeniem nori warto potrzymać je nad płomieniem przez chwilę, następnie pokrój je na paseczki i dodaj do ryżu.
  4. Na osobnym naczyniu podaj wasabi (można zrobić z tartego chrzanu i musztardy - w stosunku pół na pół) i resztę sezamu.
  5. Zalej wszystko zieloną herbatą.

 Powodzenia i smacznego;).

środa, 27 listopada 2013

Słodkie Azjatki


W poprzednim poście dodałam kilka zdjęć przystojnych Azjatów, a tym razem dodam słodkie buzie Azjatek - oczywiście niech nikt nie traci poczucia własnej wartości patrząc na nie, bo na tych zdjęciach Azjatki są z makijażem (na demotywatorach nie bez powodu pojawiają się zdjęcia Azjatek krok po kroku robiącej makijaż). Mają ładne rysy twarzy (takie delikatne). Warto zwrócić uwagę też na ich kolor oczu - mają ciemno brązowe tęczówki.




















Coś na zakończenie dla chłopaków, którzy być może odwiedzają tego bloga.

Przystojni Azjaci.


Każda dziewczyna ma swój ideał, o którym marzy sobie, że spotka go i tym podobne (tylko bez podtekstów!;)). Na topie zazwyczaj byli Włosi, Francuzi, Anglicy... A nawet Niemcy. A gdzie miejsce dla Azjatów? No właśnie! Są równie przystojni, co opalony Włoch czy zmysłowy Francuz.














wtorek, 26 listopada 2013

Cytaty z anime c.d


Mała dawka cytatów z kilku anime. Są takie "życiowe" - dodaję je, bo bardzo spodobały mi się;).


"Jeśli za bardzo zbliżysz się do słońca, spłoniesz." (Ed, FMA)


"Ludzie nie mogą czegoś zyskać, jeżeli czegoś nie poświęcą. Aby coś uzyskać, musisz dać coś o takiej samej wartości" (Al, FMA)




"Czy wiesz, dlaczego śnieg jest biały? Ponieważ zapomniał, jakiego koloru był dawniej. " (C.C)



"Są na tym świecie ludzie, którzy lubią samotność. Ale nie ma nikogo, kto mógłby tę samotność znieść." (Makarov, FT)


"Marzenie człowieka nie umiera nigdy!" (Kurohige, OP)

"Ból jest tylko sygnałem ostrzegawczym dla ciała. To, że go nie odczuwasz, nie znaczy, że jesteś silniejszy." (Chopper, OP)


"Rezygnacja zabija ludzi. Powiedzieć ‚nie!’ poczuciu rezygnacji upoważnia człowieka do przejścia przez swoje człowieczeństwo." (Allucard, Hellsing)


"Śmiej się z miłości, a miłość przysporzy ci łez." (Yasu, Nana)



"Świat widzialny i niewidzialny. Źródłem cierpienia zawsze jest niewidzialny świat." (Tsubaki, Mirai Nikki)



"Zdrada, którą widzisz, nie jest przerażająca. Naprawdę przerażająca jest zdrada, której nie widzisz." (Aizen, Bleach)




"Walka pozbawiona choć cienia moralności niczym nie różni się od bezmyślnej rzezi. Jednak rzeź dokonana w imię moralności zwie się sprawiedliwością." (Kaname, Bleach)




"Świat pozbawiony poświęceń nie ma prawa bytu." (Harribel, Bleach)




Na ostatek....:

"Jeśli dalej będziesz mnie tu więził, pozwę cię za łamanie praw pluszaków!" (Kon, Bleach)




sobota, 16 listopada 2013

Przepis na... Pocky!






Tutaj można kupić gotowe: Pocky czekoladowe- yatta, jednak chyba najlepiej zrobić samemu z racji tego, że kupionych w pudełku jest nie za wiele i ogólnie nie są tanie (+9 zł).



Sposób nr1 
(Pocky jako gotowe paluszki z samodzielnie robioną polewą):

Składniki:
  • opakowanie zwykłych paluszków (czyli bez soli itp.)
  • 100 gram mlecznej czekolady
  • 100 gram białej czekolady
  • posypki gotowe ze sklepu (dowolne)

Przygotowanie:

  1. Podgrzewamy i roztapiamy czekoladę mleczną i białą w dwóch różnych naczynkach.
  2. Zamaczamy każdy paluszek w jednym z tych dwóch czekolad.
  3. Obsypujemy posypkami.
  4. Wkładamy do lodówki i czekamy aż do zastygnięcia. 



Sposób nr2
(całe Pocky domowej roboty, wychodzi 60-80 paluszków)


Składniki:
  • 1/2 szklanki mąki pszennej
  • 1/3 szklanki mąki tortowej
  • 1 łyżka cukru pudru
  • 1/4 szklanka mleka
  • 1/4 łyżeczka soli
  • 1 łyżeczka drożdży (suszonych)
  • 1 i 1/2 łyżki miodu
  • 1 i 1/2 masła
  • polewy (do wyboru)
  • posypki (jak wyżej)


Przygotowanie:
  1. Do naczynka wlej mleko i dodaj drożdże - mieszaj tak długo aż połączą się. Następnie dodaj mąkę pszenną i tortową, sól, miód i cukier puder - ponownie wymieszaj. Dodaj do tego masło i mieszaj aż do uzyskania mocnego ciasta - w razie czegoś dodaj jeszcze trochę mąki.
  2. Zawiń ciasto w folię i włóż do lodówki (na 1godz.). 
  3. Rozgrzej piekarnik do 180 stopni.
  4. Podziel ciasto na dwie części i obie rozwałkuj (na ok. pół centymetra grubości) do kształtu prostokąta.
  5. Potnij ciasto na paseczki (szerokość ok. pół centymetra, długość ok. 10cm lub więcej)
  6. Wysmaruj blachę do pieczenia tłuszczem i przenieś na nie pokrojone paseczki. 
  7. Piecz od 10 do 15 minut. 
  8. Odczekaj aż wystygną i tak jak w poprzednim przepisie zamocz paluszek w polewie a później obsyp posypką i włóż do lodówki.


Gotowe;).



piątek, 15 listopada 2013

Cosplaye


Law, Zoro, Nami i Sanji (Sanji w swoim żywiole).

Aisaka Taiga

C.C

Elda (Chi) i Freya

Lelouch i Suzaku

Alois Trancy

Luffy po utracie brata



L, Raito i Misa (Raito wygląda trochę sztucznie)

Edward Elric

Gasai Yuno

L

Lucy

Luffy i Ace

Horo

Yoko

Tamagoyaki


Tamagoyaki, czyli omlet japoński (porcja dla ok. 4 osób).




Składniki:
  • 4 jajka
  • 4 łyżki bulionu z ryby
  • 2 łyżki cukru
  • 1/2 łyżeczki soli
  • 1 łyżeczka sosu sojowego

Przygotowanie:
  1. Zacznij od dokładnego wymieszania jajek w naczynku.
  2. Następnie rozpuść w innym naczynku w bulionie cukier, sól i sos sojowy, kolejno dodaj to do jajek i ponownie wymieszaj.
  3. Natłuść patelnię olejem słonecznikowym i rozgrzej (patelnia kwadratowa lub po prostu płaska)
  4. Wlej na patelnię składniki, by powstała cienka warstwa, smaż aż do ścięcia (ale spód nie powinien rumienić się). 
  5. Zwijamy warstwę w rulonik i powtarzamy to do samego końca.



Gotowe!






czwartek, 14 listopada 2013

(Recenzja) Full Metal Alchemist




Full Metal Alchemist, zaraz po Naruto, One Piece, Bleach i Fairy Tail (wymieniłam tutaj najpopularniejsze serie shounen'owe), to tytuł obowiązkowy przede wszystkim dla osób, które lubią oglądać shouneny z nutką fantasy, akcji i elementami wojskowymi...Tym, co odróżnia FMA od pozostałych takich dłuższych serii, jest alchemia, jednak nie pokazuje nam, jak robić mikstury; nie uczy nas nazewnictwa wszystkich pierwiastków - to jest alchemia, która polega na równowartościowej wymianie, czyli w skrócie coś za coś.



Zacznijmy od początku... Akcja toczy się wokół dwóch braci - Edwarda i Alphonsa Elric (w skrócie Ed i Al). Byli wychowywani tylko przez matkę, która umiera nagle przez chorobę, z jaką walczyła przez długi czas. Zrozpaczeni bracia postanawiają za pomocą ludzkiej transmutacji przywrócić ich ukochaną rodzicielkę do życia - chyba większość osób, mając możliwość wskrzeszenia zmarłej osoby, zrobiłaby tak. Niestety... Braciom Elric nie udaje się pomyślnie wykonać tego przez błąd w obliczeniach, a co za tym idzie, płacą ogromną cenę - Al traci całe ciało, a Ed w celu uratowania młodszego brata prawą rękę i lewą nogę. Najpierw śmierć matki, później kolejna tragedia... Od tego zaczynają się rozwijać dalsze losy naszych dwóch bohaterów, którzy wędrują w celu odnalezienia sposobu na odzyskanie ciał.




Ta 51-odcinkowa seria nie trzyma się sztywno wydarzeń mangi. Fabuła FMA zaczyna się od jednej z przygód Eda i Ala, następnie przechodzi do samego początku, kiedy to jeszcze byli mali. Jest to bardzo ciekawy zabieg, choć na początku widz może nie mieć łatwo ze zrozumieniem całokształtu. Pomysł z utratą ciał przez braci to coś zaskakującego - nie spotkałam wcześniej równowartościowej wymiany czy chociażby czegoś podobnego tak naturalnie zastosowanego w anime. Zazwyczaj myślimy, że shouneny polegają tylko na ciągłych walkach i tak w kółko... Tutaj można wynaleźć kilka spraw - śmierć i rozpacz, która doprowadza do skrajnych działań braci, czyli ludzka transmutacja; człowiek w świecie alchemii i na tle przyrody. Opowieść to jednak nie wszystko, tutaj oprawa graficzna prezentuje się bardzo ładnie - kolory są stonowane, ale przede wszystkim przeważają odcienie ciemne, co sprawia, że seria nabiera odpowiedniego klimatu. Warto zwrócić uwagę na dokładnie zarysowane mechanizmy, jak np. proteza Eda. Rzadkością jest również to, że seiyuu Elriców to kobiety - Ed (Romi Paku znana z innych ról jak np.:Hitsugaya Toshiro - Bleach, Osaki Nana - Nana, Temari - Naruto, Tao Ren - Shaman King itp.), Al (Kugimiya Rie podkładała swój głos również dla: Shany z Shakugan no Shana, Aisaki Taigi z Toradora, Louise z Zero no Tsukaima, Happy z Fairy Tail itp.). Muzyka w tym anime bardzo różni się od siebie  - każdy widz znajdzie z openingów i endingów coś wprost dla siebie (mi najbardziej przypadły do gustu pierwszy opening oraz trzeci). Nie brakuje tutaj też ogromnej dawki humoru - głównie śmieszne są sytuacje z Edem i Alem (mimika Ala i jego głos oraz pewien "malutki" kompleks Eda i tym podobne).


Jak już wcześniej wspomniałam, FMA to anime, które odbiega nieco od mangi, ale nie do tego dążę... Seria ta doczekała się swojego następny, czyli Full Metal Alchemist: Brotherhood. Jest to seria godna uwagi z racji tego, że opowiada tą samą historię, co FMA, tylko w inny sposób (zgodna z wydarzeniami w mandze). Postacie, mimo że te same, to różnią się nieco zachowaniem, wyglądem itp., ale to nie tyczy się tylko postaci - nawet akcja szybciej rozwija się w FMA:Brotherhood niż w jej poprzedniku. O muzyce czy oprawie graficznej nie trzeba wiele mówić - podobnie zapiera dech w piersi, jak w FMA. Polecam gorąco!


Full Metal Alchemist

Full Metal Alchemist: Brotherhood



piątek, 25 października 2013

Kara śmierci w Japonii

http://3.bp.blogspot.com/-jch9_l_N2c4/TqmNWdkQg8I/AAAAAAAAAGI/PNTVOC50h4U/s1600/szubienica.jpg








W Japonii jako w jednym z nielicznych krajów wciąż funkcjonuje kara śmierci za określonego rodzaju zbrodnie. Jest to najwyższy wymiar kary i stosowany jest przy wielokrotnych mordercach (gwałcicielach, handlarzy narkotyków, rabunkach etc.).

Zgodnie z artykułem 475 japońskiego kodeksu postępowania karnego kara śmierci musi być wykonana w przeciągu sześciu miesięcy od nieudanej apelacji na polecenie ministra sprawiedliwości. W praktyce jednak często skazani oczekują latami na egzekucje z uwagi na ponowne rozpatrywanie sprawy. Egzekucje wykonuje się przez powieszenie.



Przypadki morderców skazanych na karę śmierci:
-Yasuaki Uwabe - ugodził nożem ludzi czekających na pociąg na stacji kolejowej
-Tomoyuki Furusawa - zabił swoich teściów i 12letniego syna
-Yasutoshi Matsuda - morderca dwóch kobiet
-Tatsuya Ichitashi - zabójca brytyjskiej nauczycielki j. angielskiego
-(dość niedawno) 73letni mężczyzna - zabójca właściciela chińskiej restauracji na tle rabunkowym

i wiele innych...


21 lutego 2013 roku od czasu, gdy władzę objął rząd premiera Shinzo Abe powieszono trzech skazańców, a co najgorsze on sam nie robi nic w kierunku złagodzenia wyroków bądź całkowitego zniesienia kary śmierci. Większość obywateli Kraju Kwitnącej Wiśni (ok. 80%) popiera takie wyroki. W okresie czasu 1946-1993r. powieszono 608 osób na 766 skazanych, jednak w 1989-1993r. i 2005-2006r. nie wykonywano żadnych kar śmierci. W 2008r. powieszono ok. 15 osób. Przeciwnikiem wykonywania takich wyroków jest Minister Sprawiedliwości Keiko Chiba.

Na karę śmierci czeka ponad 130 osób - ta liczba wciąż się zmienia (w 2010r. była to liczba ok. 107 osób, w 2013r. już ok. 134). W japońskich więzieniach panuje rygor - nie można mówić, panuje tam okropna cisza, a wszystko to ma na celu wywołanie w skazańcach poczucia winy tudzież wstydu.
Więźniowie dowiadują się o egzekucji kilka godzin wcześniej przed wykonaniem jej, a po fakcie dokonanym dowiadują się ich rodziny.

Wyrok jest wykonywany w sterylnym pomieszczeniu, w którym znajduje się szubienica i zapadnia (na której stoi skazaniec z nałożoną pętlą na szyi) za niebieską kotarą. Przed pomieszczeniem znajduje się statuetka Buddy, do której mogą pomodlić się skazańcy przed dokonaniem wyroku. Trzej kaci uruchamiają trzy guziki znajdujące się na ścianie (każdy po jednym) i jeden z tych guzików uruchamia zapadnię (żaden nie wie, który to jest).

O zaprzestaniu stosowania owej kary apelował do Japonii (jak również i do USA) Komitet Ministrów Rady Europy.


Jedynie, co w tej sprawie można rzec: Japonia ma mały procent przestępczości... A czy to zasługa kary śmierci, która na pewno powoduje w wielu Japończykach strach przed popełnieniem zła? Tego nie wiadomo. Mentalność Japończyków może i nie jest bardzo skomplikowana, ale dla nas, Polaków, Kraj Kwitnącej Wiśni.... Skośnoocy... Zawsze pozostaną tajemnicą, bo w końcu to inny kraj, obyczaje, zachowanie. Można też pomyśleć, że to Ameryka im narzuciła taki sposób myślenia, bo jest to dziwne, że oba te kraje wykonują tego typu wyroki.
Sądzę, że na pewno znalazłyby się inne sposoby na zmniejszenie przestępczości, chociaż Polska na pewno takich nie ma jak i wiele innych krajów. Cóż można powiedzieć... Ten społeczny problem nigdy nie zostanie rozwiązany, chociażby sam Bóg (jeśli istnieje) próbował ich powstrzymać czy pouczyć.

Yamai


Dawno, dawno temu natknęłam się na YouTubie na kilka utworów, które mnie okropnie zaciekawiły... Były one śpiewane przez niejaką Yamai - oczywiście głos brzmiał dla mnie po prostu jak prawdziwej, dobrze śpiewającej dziewczyny. Oczywiście tak brzmiał... Dopóki nie spostrzegłam się, że jest to utaite. Poszperałam, poczytałam i potwierdziły się moje obserwacje, choć nadal nie mogę uwierzyć. Jej piosenki szybko wpadają w ucho i poprawiają nastrój (tak, mi poprawiły!).



http://images2.wikia.nocookie.net/__cb20110818022707/nicodougasingers/images/9/96/Yamai.jpgYamai to utaite o głosie dojrzałym, pełnym energii i przede wszystkim kobiecym - niektóre niestety piszczą (w sumie moja też tak ma, przez niedopracowanie, ale pominę...) i brzmią jak malutkie dziewczynki. Jest bardzo popularna i ma na swoim koncie mnóstwo utworów. Brzmi płynnie, bez zacinania i jak już wcześniej wspomniałam dojrzale, przez co można ją porównać do Megurine.
Utwory śpiewane przez nią (teraz zgrzeszę tutaj bardzo) są o wiele lepsze niż takiej Hatsune, nawet jeśli Hatsune to taki szał wśród vocaloidów i tym podobnych, to często wolę posłuchać Yamai niż Miku. 
Urodzona 23 marca 1986r. 



























                                         












(Recenzje) Hellsing i Hellsing Ultimate









Mrok, tajemnice i wampiry... Dodać do tego szczyptę akcji, uczucia strachu i ciężkiej atmosfery, zalać dużą ilością krwi, wymieszać, przyprawić pod smak Shounen'a i... powstaje nam... Hellsing!
Nie jest to oczywiście żadna potrawa, lecz anime o dość skomplikowanej fabule i dynamicznej akcji, które jest mieszanką wybuchową elementów religii, obecności wampirów, walki między kościołami (katolickim anglikańskim) oraz działalności III Rzeszy.

W anime mamy przedstawioną na pierwszym planie pewną organizację w Wielkiej Brytanii - tytułowy Hellsing, która zwalcza wampiry i ich podwładnych Ghoule. Jak to do śmiechu czy też i nie, ale owa organizacja nie zwalcza te istoty ich naturalnym wrogiem, lecz tym, kim one są, o tyle między nimi jest różnica, że organizacja wysługuje się "wytresowanym wampirem" Alucardem (anagram słowa Dracula), którego mistrzynią jest Sir Integra Hellsing (przywódczyni tejże organizacji). Hellsing przedstawia wiarę chrześcijańską - anglikanizm, zaś katolicyzm prezentuje nam tajna organizacja z Watykanu - Iscariote, której nazwa wywodzi się od jednego z 12 apostołów - Judasza Iskarioty. Ta zajmuje się podobnie jak Hellsing likwidowaniem wampirów, choć co więcej - także osób, które wyznają inną wiarę niż głosi stolica apostolska. W jej szeregach znajduje się ksiądz Alexander Anderson - fanatyk religijny i zarazem wielki wróg Alucarda. Anderson zwalcza wampiry i innych poświęconymi bagnetami oraz kartkami z Pisma Świętego - nie jest jednym z nich jak Alucard. Walki ich są jedynym wątkiem w serii TV, który jest na podstawie mangi.

Hellsing Ultimate - OVA, która jest wzbogacona o wiele więcej informacji niż zwykły Hellsing, zawiera wątki o nazistowskiej organizacji Millenium, rozwija historię Alucarda itp. Składa się z 10 odcinków, z czego każdy jest przypisany jednemu tomowi mangi (10 odcinków = 10 tomów). Millenium to nazistowska organizacja, która powstała przed końcem II wojny światowej. Opracowali projekt o utworzeniu wampirzej armii. Ich głównym celem jest prowadzenie ciągłej wojny. Na czele stoi były oficer SS - Sturmbannführer Montana Max. O tym antagoniście nazistowskim nikt nic nie wspominał w TV. Yen i Luke Valentine (członkowie Millenium) pokazują się też w serii TV, o tyle, że widz nie dowiaduje się niczego o tej organizacji - nawet samej nazwy.


Opening TV nie jest może tak zły i wpasował się w klimat anime, jednak w porównaniu do endingów z Hellsing Ultimate wypada trochę słabo. Te z Ultimate sprawiają, że aż pojawia się gęsia skórka.

Opening zwykłego Hellsing:






Wybrane endingi Ultimate:


























Postacie w Hellsingu:

Alucard
Victoria Seras
Walter C. Dornez
Alexander Anderson


























http://images2.wikia.nocookie.net/__cb20091105194315/hellsing/images/5/56/Integra.jpg
Sir Integra Fairbrook Wingates Hellsing

















i wiele innych...