sobota, 26 stycznia 2013
(Recenzja) Vampire Knight
Będąc małym dzieckiem, Cross Yuuki - nasza główna bohaterka, została uratowana przed krwiożerczym wampirem przez... również wampira. Jej wybawiciel - Kuran Kaname powierzył ją pod opiekę dyrektorowi Akademii Cross, w której będzie uczęszczać do Klasy Dziennej i zarazem będzie prefektem (osobą, pilnującą porządku). W szkole istnieje również Klasa Nocna, do której uczęszczają wampiry. Aby żyć "w zgodzie" z ludźmi zażywają tabletki, które imitują smak krwii. O Klasie Nocnej wiedzą tylko Yuuki, dyrektor oraz drugi prefekt - Kiryuu Zero (któremu wampir wymordował kiedyś rodzinę i tak, jak Yuuki, jest pod opieką dyrektora). Główna bohaterka ze swej przeszłości nic nie pamięta, prócz zdarzenia z wampirem, który próbował ją zaatakować - przez co darzy uczuciem Kaname.
Fabuła jest wciągająca, szczególnie ze względu na pomysł systemu nauczania - Klasa Dzienna i Nocna, oraz wprowadzeniu rasy wampirów. Postacie - choć nie wszystkie - są interesujące i czarujące, nie omijając nawet złych charakterów, ale prócz wampirów z poziomu E, które są ohydne. Główna bohaterka początkowo wydaje się bardzo miła i ogarnięta, jednak później okazuje się nierozsądna przez oddawanie swojej krwi wampirom, mimo że widzi niezadowolenie ze strony jej wybawiciela, ale z drugiej strony pragnie pomagać innym nawet poświęcając siebie. Kolejną dość istotną osobą jest Zero, który jest nerwowy, lecz stara się nie pokazywać czegokolwiek po sobie; emocjonalny i zawzięty, jednak nie jest on idealny, gdyż w pewnych momentach szybko się poddaje. Trzecią postacią, na którą warto zwrócić uwagę, jest Kaname - jest wampirem z pozoru spokojnym (czy tak jest? może druga seria wyjaśni) oraz bardzo potężnym i tajemniczym. Jest wampirem czystej krwi, co powoduje posłuszeństwo i szacunek innych osób tej samej rasy względem niego. Wampiry w tym anime ukazane są jako piękne i wspaniałe oraz brzydkie i szaleńcze. Co do wyglądu - najbardziej przykuwają uwagę oczy, których kolory tęczówek są bardzo ładne, gdyby tak oceniać to najładniejsze mają Yuuki i Kaname, wręcz identyczne. Grafika jest w miarę zwykła, jednak z pewnych powodów robi wrażenie, np. patrząc na postacie. Piosenka otwierająca jest idealnie dopasowana, pasuje do klimatu i to samo można powiedzieć o zamykającej odcinek. Muzyka w czasie trwania odcinków, pomijając opening i ending, jest spokojna.
Jest to pierwsza taka seria, którą miałam okazję obejrzeć i naprawdę polecam. Liczyłam na romans, jednak jest go niewiele, co dla mnie jest małym minusem. Akcja jest ciekawa i cały czas dzieje się coś, więc nie ma czasu na znudzenie. Nie ma zdarzeń, które by od razu i łatwo były wyjaśnione (prócz końcowej jednej) - widz musi przeważnie sam się domyślać. I dodam, że do końca serii nie jest wiadome, jaka będzie prawda i punkt kulminacyjny wydarzeń, przez cały sezon można być zaskakiwanym.
http://www.anime-shinden.info/2008/06/07/vampire-knight.html
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz