środa, 28 listopada 2012

O manipulacji



Na podstawie książki* manipulacja to: wiązanie, ujarzmianie. Człowiek poddający się manipulacji  jest jak spętany łańcuchem. Jest sterowany i nie może się swobodnie poruszać. Jego wola jest sparaliżowana, jest wywłaszczony z własnych myśli i staje się marionetką.



Na podstawie wikipedii: "Manipulacja (łac. manipulatio - manewr, fortel, podstęp) – w psychologii oraz socjologii to celowo inspirowana interakcja społeczna mająca na celu oszukanie osoby lub grupy ludzi, aby skłonić je do działania sprzecznego z ich dobrem, interesem. Zazwyczaj osoba lub grupa ludzi poddana manipulacji nie jest świadoma środków, przy użyciu których wywierany jest wpływ. Autor manipulacji dąży zwykle do osiągnięcia korzyści osobistych, ekonomicznych lub politycznych kosztem poddawanych niej osób."

Celem manipulacji nie jest pozyskiwanie czy wywarcie wpływu na pewne określone grupy ludzi, ale wywarcie totalnego wpływu. Sposób myślenia i postępowania wszystkich ma być ujednolicony.
Nacisk środków masowego przekazu sprawia, że jednostka boi się mieć zdanie inne niż opinia publiczna. Ludzie obawiają się wyśmiania, jeśli nie będą mieć np. najnowszego telefonu czy markowych ubrań, które były w reklamie i mają opinię m.in fenomenu. Reklama świadomie apeluje do słabości jej odbiorców. Manipuluje tęsknotą do posiadania nieosiągalnych realnie przymiotów.

Manipulacja:
-to próba wytworzenia nowych potrzeb poprzez nowe bodźce
-posługuje się uczuciem strachu. Najpierw je wznieca, a potem wskazuje drogę wyjścia - "odpowiednią" (przykładem takiego manipulatora jest Hitler)
-to właściwie dezinformacja, czyli świadoma, błędna informacja
-posługuje się kłamstwem, największym z nich jest oszustwo językowe

Manipulatorzy bazują na emocjach i ukrywaniu faktów.

Język reklamy to język haseł. Hasła są skrótami działającymi na emocje. Nie dopuszczają krytyki i zwodzą pozorną logikę.


Nie ma określonych metod zabezpieczania się przed manipulacją, można wyczulić się na jej cel działania, ale emocje i tak prawdopodobnie będą górować, jeśli reklama trafi "w czuły punkt" czyli naszą słabość.




*Na podstawie książki Petera Hahne "Siła manipulacji".

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz