czwartek, 1 listopada 2012

O otaku

Otaku* - W Kraju Kwitnącej Wiśni jest to określenie wielkiego fana bądź fanki komiksów, dzieł sztuki, filmów itp. Poza Japonią znaczy fan/fanka A&M (Anime i Mangi). Niektórzy nie lubią tego określenia, nieumyślne użycie np. w Japonii może kogoś urazić, można potocznie rzec, że to znaczy "psycho-fan".

Znalazłam na fandemonium bardzo fajny obrazek
:
http://fandemonium.pl/12143

I w dodatku test! :

http://test.4free.pl/test/474252/48523


*W hiraganie:
おたく
*W katakanie:
オタク

To było nawiązanie do znaczenia samego słowa otaku, jednak głównym tematem są słowa, z jakimi często spotykam się. Sama należę do tej grupy, ale wciąż poznaję nowe słownictwo, które jest używane przez otaku.


Pierwszymi takimi słowami niech będą yaoi (relacje męsko-męskie) oraz yuri (relacje damsko-damskie). Oba są gatunkami anime, jednakże coraz częściej także używane do określenia danej osoby, np. ktoś jest miłośnikiem gatunku yaoi, więc jest yaoistą/yaoistką, a jeśli sama naśladuje postacie w anime yuri bądź takowej mandze, to jest jak najzwyklej yuri (Raczej nie spotkałam się z odmianą tegoż słowa na yuristka). Dodam, że to nie to samo, co u nas "gej,lesbijka", jeśli o to chodzi to bardziej do tych polskich określeń pasują gatunki anime (shounen ai [ai-miłość, shounen - chłopak] oraz shoujo ai [ai-miłość, shoujo - dziewczyna).


Innymi określeniami są yandere i tsundere, z którymi się spotkałam na pewnym forum. Dokładniej nie wiem, skąd się to wzięło. Tsundere to postać, która jest oziębła, ale pod wpływem uczuć staje się potulna, natomiast yandere to osoba, która na początku wydaje się nieśmiała i miła, a później okazuje się niezrównoważona psychicznie. Więc jeśli ktoś w rzeczywistym świecie posiada cechy jednego z tych dwóch określeń, dostaje owe miano.


Kolejnym słowem jest hentai. Mam je opisać? W sumie czemu nie? Hentai ma dwa znaczenia albo i więcej. Pierwsze z nich: gatunek anime (+1
8 , chyba każdy wie, o co chodzi. W sumie i tak opiszę go w kolejnym wątku. Drugie znaczenie tego słowa to "zboczeniec". Łatwo się domyślić, że chodzi o to drugie znaczenie. Otaku bardzo często określają takim słowem kogoś, kto ma m.in zboczone skojarzenia etc.

Jeszcze trzy kwestie: seme, uke, harem. A cóż to takiego? W Yaoi występuje seme i uke. Seme to postać dominująca nad innymi (słabszymi od siebie) osobami. Uke jest postacią podporządkowaną (komu? oczywiście seme), jest nacechowany wrażliwością, czułością (krótko mowiąc jest przeciwieństwem seme). Harem to gatunek anime, w którym jest grupka fanów/fanek wokół jednej osoby (np. przystojni mężczyźni wokół jednej ładnej dziewczyny lub piękne żeńskie bohaterki wokół jednego interesującego chłopaka). Zauważyłam, że niektórzy otaku lubią "brać pod opiekę" wiele uke, czyli być seme dla nich oraz szukać dla siebie seme. Albo przyjmują jakieś osoby do haremu (to nie to samo co relacje seme-uke). Aha, dodam, że te określenia seme-uke otaku nie używają jedynie do chłopaków (jak to jest w yaoi, ale też do dziewczyn (sama kiedyś byłam uke, a raz się zdarzyło, że jednocześnie seme i uke do tej samej osoby).


Pozostałymi są wszystkie słówka, które im wpadną w ucho przy oglądaniu anime (chodzi o słuchanie japońskich dialogów w czasie oglądania), np. kawaii (słodki), nyaa, kyaa, sugoi (wspaniale), baka (głupek), nani? (co?), nande?? (jak?), omedeto (gratulacje), ganbare (powodzenia), itadakimasu (smacznego), neko-chan (kotek), usagi-chan (króliczek) etc.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz